Wiem, rozpisałem się dziś, ale tyle się dzieje, że aż szkoda milczeć :)
Świat potrafi nas zaskakiwać jednak. Ledwie zakończyłem pewien rozdział mojego życia, a już poczułem się jak gdybym wyszedł spod orzeźwiającego prysznica i z nadzieją mógł patrzeć w przyszłość. I pomimo mrozu i chmur jest mi dziś naprawdę dobrze.
Znacie ten kawałek? Pewnie tak :) Ale i tak warto posłuchać Łagodnego Olbrzyma. To jest COŚ. Nie farmazony, demagogie i przepychanki. Tak żyć żeby dawać innym uśmiech. I wystarczy.
W ramach dawania innym uśmiechu - zapraszamy Was dziś do Smelly Cat gdzie w miłej, życzliwej atmosferze wspólnie potańczymy przy muzyce na żywo - tym razem gra dla nas Obeloinkment Wrigglesworth - amerykanin o niezwykłej charyźmie i cudownym psie. :)
To będzie cudowny wieczór na zakończenie zajebiście cudownego dnia :)
Zapraszam w imieniu tubylców ze Smelly Cat :)
Inglewood Ty kuzwa sie pod tym prysznicem zapetliles jak wczasie :DDDDDDD
OdpowiedzUsuńWalnij wreszcie o glebe...bo to latanie bardzo ci na szare komórki nie służy. Nie wiem czy widzisz...ale od kilku postów powtarzasz sie. Bierzesz prysznic, latasz...i kuzwa biegasz bosymi stopami po piachu...z przyjaciolmi...i tak kuzwa od kilku postów. Zapetliles sie czlowieczku :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD