poniedziałek, 25 stycznia 2010

Posprzątałem :)

Długo żyłem w zawieszeniu tuz nad przepaścią własnych myśli. Wahałem się co zrobić dalej, troszkę czując się jak dziecko we mgle pozbawione opieki. Nie zauważyłem, że dorosłem i zmężniałem w międzyczasie. Owszem nadal lubię się przytulić. Nadal potrzebuję wsparcia i obecności kogoś życzliwego, ale zauważyłem tych naprawdę szczerze życzliwych wielu tuż obok.

Wczoraj rozmawiałem z kimś nieskażonym całą chorą sytuacją. Spojrzał z boku kiedy opowiedziałem mu o zależnościach i powiązaniach i powiedział: „A jakie to ma teraz znaczenie?”. Rozbroił mnie… Bo faktycznie jakie znaczenie mają pożółkłe fotografie, poszarpane wspomnienia i słowa które już dziś nic nie znaczą? Pozostaną w głowie. Jak wszystko w moim życiu spakowane w kartoniku z napisem „Morfina”, przewiązanym wstążką i zakopanym pod stertą nowych wydarzeń, wspomnień radości i smutków. I niech sobie ktoś gdzieś napisze alternatywną wersję historii. Niech mówi nawet, że mnie w Morfinie nie było… W moim pudełku są rzeczy, z którymi dyskutować nie sposób. Tylko… Jakie to ma dziś znaczenie?

Naszła mnie ochota na sprzątanie. Dziś pół dnia walczyłem z moim RL biegając ze ścierą i odkurzaczem, próbując oczyścić się i swoje otoczenie. W SL także powoli kończę swoje porządki. Zacząłem od inventory, w którym ktoś w emocjach zrobił mi niezłą rewolucję, potem przyszła pora na zdjęcia, pamiątki i wspólne projekty, odbudowałem mój klub, moje miejsce w Pikselkowie po to aby oddać je przyjaciołom i był dalej już NASZ. Na koniec przyszedł czas na mnie samego. Zmieniam siebie :). Po co? Żeby odciąć się od tego co kosztowało tyle negatywnych emocji. Żeby nie spoglądać na rzeczy, które powinny już leżeć w zamkniętym pudełku. Nowy shape, skin, włosy, nowe myśli, nowe emocje, setki nowych słów. I jakoś lżej :). To jak prysznic w wirtualnym świecie. Zmyłem z siebie tamten dotyk, spojrzenie. Gotowy, odświeżony i otwarty na to co czeka tuż za progiem, ruszę teraz w krainę mojego bluesa. Do Smelly Cat naprzód marsz :) W końcu liczy się to czego jeszcze nie znamy, prawda? I właśnie to ma dziś jeszcze znaczenie.

P.S.: Kto chce się przytulić? Dziś do północy ściskam każdego kto się zgłosi ;) Tak na nowy początek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz