W przedświątecznej zadymie czasem łatwo nam zapomnieć o czymś ważnym. Dziewięć lat temu tuż przed Bożym Narodzeniem odszedł od nas w sile wieku jeden z najlepszych artystów naszych czasów. Muzyk, kompozytor, człowiek o niezwykłej ekspresji, który na każdym kroku uczył nas jak czuć muzykę. Nie jak grać, ale jak nią oddychać, żyć przeżywać. Grzegorz Ciechowski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz